Wczoraj idąc sobie z zakupów mijałam młodą dziewczynę z małym dzieckiem w wózku i w kolejnej zaawansowanej już ciąży. Dziewczyna mogła mieć 18-19 lat, niewiele starsza ode mnie. Szła sobie z koleżanką. Niby nic dziwnego, dziewczyna w ciąży, co tam. Ale gdy zauważyłam, że razem ze swoją koleżanką popalają sobie papierosa to aż się czerwona ze złości zrobiłam. Nie dość, że zatruwały powietrze temu maluchowi w wózku, to przecież matka tego dziecka była w kolejnej ciąży! Nie wiem jak można być tak lekkomyślnym i robić coś takiego, jeszcze ze swojego wyboru. Przez takie właśnie osoby tworzą się poglądy, że młode matki są nieodpowiedzialne i nie dbają o swoje dzieci. Ta sytuacja mną na prawdę wstrząsnęła. Miałam ochotę podejść i wyrwać jej z ręki tą fajke, trochę żałuje, że tego nie zrobiłam. Poruszyłam ten temat na blogu, bo chcę udowodnić, że nie wszystkie młode dziewczyny w ciąży tak robią. Gdy w poniedziałek siedziałam na przystanku i czekałam na autobus kobieta siedząca obok mnie cały czas mi się przyglądała, bez żadnej krępacji nawet gdy ja na nią spojrzałam i przyłapałam na przyglądaniu się. Otwarcie patrzyła na mój brzuch i tylko kręciła głową. Normalnie chora sytuacja. Z kolei dwie starsze panie chwile mi się przyglądały i zaczęły później coś szeptać między sobą. To jasne, że plotkowały o ciąży, bo o czym by innym. Te kobiety chyba nie mają własnego życia i wolą pogadać o innych. Dobrze, że ja jestem nastawiona na takie sytuacje i nie zwracam na nie uwagi, bo po co się denerwować takimi głupstwami? Poplotkują i przestaną. Społeczeństwo wogóle nie jest odpowiednio nastawione na młode mamy, których przecież jest coraz więcej. Jeśli ktoś jest młodą matką to nie znaczy, że jest jakąś gorszą osobą! Ciąża to nie choroba! Nie dziwie się, że potem młode dziewczyny ukrywają ciążę, boją się o niej powiedzieć rodzinie albo nawet popełniają przez to samobójstwo lub decydują się na aborcje w jakiejś szemranej klinice gdzie może to zagrażać ich życiu. Gdyby społeczeństwo byłoby inaczej nastawione nie byłoby takich sytuacji. Więc może przestrzegę chociaż was, moich czytelników, nie traktujcie młodych mam jakoś gorzej, one też mają uczucia! Często mogą się znajdować w na prawdę złej sytuacji, mogą nie radzić sobie z macierzyństwem, a wasze obrażania czy krzywe spojrzenia jej w niczym nie pomogą! Każdy chce być dobrym człowiekiem, ale mało kto udzieli pomocy młodej matce, nawet w głupim autobusie przy wnoszeniu czy wynoszeniu wózka, czego byłam ostatnio świadkiem. Pełny autobus, dziewczyna próbuje wyciągnąć wózek, nikt jej nie pomoże. Dopiero jakiś starszy pan z samego tyłu autobusu przyszedł aby jej pomóc z tym wózkiem, a inni się gapią i mają wszystko za przeproszeniem w dupie. Ludzie, zmieńmy swoje nastawienie, bo powoli ten świat schodzi na psy!
Nie przejmuj się plotkowaniem! :) Nie znają sytuacji, a wypowiadają się na różne tematy..
OdpowiedzUsuń