Brzuszek rośnie coraz bardziej. już powoli brakuje mi ubrań w które się mieszcze. Jutro tylko na jedną lekcje do szkoły żeby napisać sprawdzian i można powiedzieć, że mam już wakacje.
Nad łóżeczkiem wciąż się zastanawiam. Podoba mi się to turystyczne, ale i to klasyczne, które zapewne wybiorę, bo jest cudowne i słodkie.
Wózek, który wybrałam jest przepiękny tylko szkoda, że cena z nosidełkiem + gratisy to 1700 zł. Ale nie odpuszcze i kupie je dla maleństwa choćbym miała odłożyć całą kase z osiemnastki. Mam nadzieje, że rozprawa o przyznanie mi alimentów w czasie ciąży odbędzie się dość szybko i z tych pieniędzy będę mogła odłożyć chociaż część na wózek.
Droga Angelu oba łóżeczka są przepiękne tylko ja bardziej wybrała bym te turystyczne poniewaz jak gdzie wyjedziesz to możesz złożyć i kłopot z głowy
OdpowiedzUsuń